
Tramwaje
scenariusz: Romuald Wicza-Pokojski
reżyseria: Michał Derlatka
opracowanie graficzne: Anna Dobrowodzka
muzyka: Sówka Sowińska, Wojciech Brożek
obsada: Jakub Ehrlich, Wioleta Karpowicz, Hanna Miśkiewicz, Piotr Srebrowski, Wojciech Stachura
prapremiera: 26 lutego 2017
Duża Scena Miejskiego Teatru Miniatura w Gdańsku
Dla widzów od 5 lat
Czas trwania: 1 h 15 minut (z przerwą)
Scenariusz przedstawienia powstał z inspiracji opowiadaniami dzieci przesłanymi na konkurs Gdańskich Autobusów i Tramwajów, Fundacji Wspólnota Gdańska oraz Miasta Gdańsk.
Partner premiery
W związku z licznymi zapytaniami zamieszczamy też piosenkę o resuscytacji ze spektaklu :)
Co tramwaje robią „po godzinach”? Jak nowy tramwaj zdobywa swoje imię i patrona? I czy strach jest zawsze zły, czy czasem może się okazać naszym przyjacielem?
„Tramwaje” to zabawna opowieść o samodzielności i przełamywaniu lęków. Jej głównym bohaterem jest nowy tramwaj, który wyrusza w podróż, żeby pokonać strach i jak inne tramwaje zasłużyć na imię. W poszukiwaniu strachu Tebi, czyli Tramwaj bez Imienia nieraz gubi swoje tory i spotyka różnych bohaterów, z których każdy boi się czegoś innego – Osiedlowe Bloki miejskich arterii, Kutry orkanu Barbara, a uliczna Lampa ciemności. Zobaczcie, jak będzie wyglądała konfrontacja Tebiego z jego własnym strachem.
Scenariusz napisał dyrektor Miniatury, Romuald Wicza-Pokojski, autor scenariuszy do przedstawień Remus, Baltic. Pies na krze i Bajki robotów, a spektakl reżyseruje Michał Derlatka, który w Miniaturze zrealizował Fahrenheita i Siedmiu krasnoludków.
WASZE OPINIE O SPEKTAKLU
Spektakl zabawny i wyreżyserowany z polotem. Sprawnie przeprowadzona narracja z elementami gdańskości we wszystkich warstwach. Koloryt lokalny ubrany w żart. Do tego lekkość gry aktorskiej. Polecam wszystkim. Dzieciom i ich rodzicom.
Marek, trojmiasto.pl
Spektakl bardzo sympatyczny i kolorowy, dzieci cały ranek opowiadają o różnych scenach ;)
trojmiasto.pl
Rewelacja! Świetnie skomponowana i zagrana sztuka. Śmiechu co niemiara. Zdecydowanie polecam. Rzeczywiście momentami jest głośno, ale to nie jest znacząca niedogodność. Byłam w teatrze z 4,5 latkiem - w ostatnich scenach na złomowisku trochę się bał, ale nie tak, żeby płakać. W mojej ocenie przedstawienie dla dzieci 6+, ale i młodsze dzieci mogą coś z niego wynieść i się znakomicie pobawić.
Marta, trojmiasto.pl
Jeśli macie ochotę podzielić się z nami waszymi przemyśleniami odnośnie spektaklu, prześlijcie nam maila na adres miniatura@teatrminiatura.pl
Michał Derlatka inscenizuje przygody Tebiego charakterystyczną dla swojego teatru metodą – formalnie dzieje się tu naprawdę dużo. Każde ze spotkań Tebiego ma inny kształt, przy okazji każdego z nich przeobrażeniom podlegają scenografia, rekwizyty i same lalki. Nieustannie zmienia się również elektroniczna, świetna warstwa dźwiękowa autorstwa Sówki Sowińskiej i Wojciecha Brożka. Wizualnie spektakl Derlatki prezentuje się znakomicie. Miks materiałów (w tym ulubione przez reżysera papier i karton), kolorów i stylów tworzy mieszankę eklektyczną, lecz nie ciężkostrawną. Bardzo przyjemnie ogląda się znane gdańskie krajobrazy w wersji próbującej (z powodzeniem) naśladować dziecięce widzenie rzeczywistości – momentami przejaskrawione, czasem polukrowane pastelami, a chwilami budzące dreszczyk grozy.
Anna Jazgarska, teatralny.pl